Kategorie
Fotografia Historia i kultura

Kościelec koło Proszowic

Wspomnienie wycieczki do Kościelca. Kiedy pojechaliśmy tam ostatnio – pogoda, a zwłaszcza światło, były jeszcze mniej fotograficzne, zatem zdecydowałem się opublikować taki materiał wspomnieniowy. Co przypomina mi pewną przygodę telewizyjną: redaktorka chciała zrobić ze mną materiał o chodzeniu boso. Niestety kamerzysta był całkiem nie w formie i jego część pracy nie nadawała się do publikacji, zatem do letniego programu trafił materiał filmowy nakręcony w zimie. Mimo woli wyszedł nam wtedy przekaz tej treści: chcesz mieć letnią chwilkę relaksu? biegaj boso po śniegu…

Naturalnie wycieczka do Kościelca też była na bosaka, bo nie widzę praktycznych powodów do noszenia butów latem, natomiast i wtedy i teraz wraca do mnie dość natrętna obserwacja: w pewnym sensie barok okazał się najbardziej żarłocznym z prądów kulturowych: zeżarł zarówno styl romański jak i pokaźną część gotyku, oraz przemodelował renesans.

Zostały nam resztki, co widać na przykładzie kościoła w Kościelcu…

Kategorie
Fotografia

Dinozaury są wśród nas…

Jak to czasami bywa – poszliśmy na spacer z piesami. I spotkaliśmy dinozaura. A w każdym razie coś w tym rodzaju. W moim pokoleniu większość chłopców przynajmniej raz w życiu chciała pokierować taka koparą… Nie wszystkim dano to szczęście… Życie bywa okrutne.

    

Kategorie
Bez kategorii

Raciborowice – gotycki kościół fundacji Jana Długosza

Zauważyłem, że raciborowicki kościółek podobał się nie tylko mnie – dlatego uznałem, że zamieszczę jeszcze kilka zdjęć tego sympatycznego i ładnie odrestaurowanego miejsca.
Przy okazji – od lat na wszystkie wycieczki idę boso. A wspominam o tym dlatego, że posadzki w starych kościołach na ogół są szalenie przyjemne przyjemne w dotyku.

Kategorie
Ilustracja

Galeria pojedynczych rysunków

Od czasu do czasu rysuję coś do gazet lub sieci. Zwykle są to pojedyncze rysunki lub odcinki komiksu nie układające się w serię…

Zapraszam do obejrzenia.

Kategorie
Fotografia

Pod wpływem Kieleckiej Szkoły Krajobrazu

Dawno temu Mistrz Paweł Pierściński uświadomił mi, co mnie kręci w krajobrazie. Nie życzę mu 100 lat, bo w dniu dzisiejszym kończy 79. Po prostu dziękuję Mu za wszystkie piękne zdjęcia, jakie pokazał światu. A swoje podziękowanie najlepiej mogę wyrazić moimi zdjęciami, na których widać Jego wpływ.

Kategorie
Fotografia

Galeria nadmorska

Wiele wskazuje na to, że jestem uzależniony od spacerów po plaży. Najczęściej mam czas latem, ale każda pora roku mi odpowiada. Eksperymenty wykazały, że musi to być polska, bałtycka plaża. Inne się nie nadają.

Zapraszam do oglądania…

 






Kategorie
Historia i kultura

Tarcze rycerskie

W czasach, kiedy byłem szczuplejszy i bardziej aktywny w ruchu rycerskim, wykonywałem tarcze. Najczęściej były to tarcze przeznaczone do walki, bez szaleństw przy malowaniu. Współcześni rycerze raczej rzadko posiadają powiat na własność, zatem nie wydają na malowanie tarczy równowartości tygodnia pracy wszystkich swoich poddanych. Niemniej czasami zdarzają się różne rzeczy…

W tym miejscu będę umieszczał poszczególne tarcze w miarę odnajdywania zdjęć – bo nie wszystkie mam w archiwum cyfrowym.
     

Kategorie
Dla dzieci Ilustracja Zwierzaki

Rysunki z tekstem

Przy współpracy z wydawnictwami procentują mi lata spędzone na czytaniu komiksów. Tyle, że w tym wypadku połączenie tekstu z obrazkiem idzie poniekąd w przeciwną stronę.

Pisząc scenariusz komiksu wyobrażam sobie akcję a następnie zapisuję tekst mówiący, jak tę akcję przerobić na serię obrazków. Potem według tego scenariusza można rysować. Przy ilustrowaniu np. wierszy p. Moniki Lubiny dostaję tekst dla dzieci, z gotowym konceptem… ale tekstowym i przerabiam go w głowie na obraz, zanim złapie za piórko.

W efekcie powstaje kleszcz z kleszczami, rekin finansowy ustalający wszystko przez komputer i komórkę oraz ślimak, którego nie wolno popędzać. Przy okazji pragnę złożyć oficjalne wyjaśnienie: nie jest prawdą jakobym rysował ślimaka z natury w Urzędzie Miasta Krakowa.

Kategorie
Fotografia Zwierzaki

Kuchnia pod Psem – sarnina na słodko

Przedstawiam kolejny przepis na sarninę – tym razem na słodko.

To typowe danie sezonowe, delektować się nim możemy tylko na przełomie kwietnia i maja – należy jednak robić to z wielką ostrożnością, o czym poniżej.

Składniki:

1 łąka blisko zarośli i lasu, za to niezbyt blisko domów
my i aparat – dowolny, byle poręczny
1 pies – ale do potrawy nadaje się tylko pies dobroduszny i słabo biegający a przy tym posłuszny.
odrobina szczęścia
dużo siły woli
reszta składników sama wylezie przy dodaniu odrobiny szczęścia

Sposób przyrządzania:
Idziemy na spacer. Rozglądamy się uważnie i pilnujemy psa. Jeśli pies zacznie wskazywać coś w krzakach, trzymamy go blisko siebie. Idziemy w tamtą stronę ostrożnie. W razie natrafienia na sarninę na słodko robimy zdjęcia i wycofujemy się sprawnie – maluch do tej pory spotkał w życiu tylko mamę i nie wie, co jest niebezpieczne, może przyjść do nas lub do psa a nie wiadomo, co zrobi pies. Nie dotykamy go – tu potrzebna jest siła woli, bo to słodziak, jakich mało – ponieważ sarenka nie ma własnego zapachu a jeśli ją pogłaszczemy, to zostawimy jej własny zapach, po którym znajdą ją drapieżniki. I tyle.

Kategorie
Fotografia Historia i kultura

Czym się różni Szydłowiec od Szydłowa?

Zaniosło nas kiedyś do Szydłowca… uwielbiam detale polskiego gotyku i renesansu. Szkoda, że tak wiele z nich zjadł barok…

                    16