Wakacje z delfinem
Teoretycznie są wakacje, ale jakieś takie koślawe. Po pierwsze: z powodu epidemii siedziało się w domu, przez co granica między wakacjami a resztą roku trochę się zatarła. Siedzenie w ogródku u Gruzinów z winem,...
Teoretycznie są wakacje, ale jakieś takie koślawe. Po pierwsze: z powodu epidemii siedziało się w domu, przez co granica między wakacjami a resztą roku trochę się zatarła. Siedzenie w ogródku u Gruzinów z winem,...
Chimera znana z mitologii greckiej miała ciało kozy, ogon węża, głowę lwa i wbudowane urządzenie zapalające – ziała ogniem, o czym atakujący ją wojownicy dowiadywali się na moment przed śmiercią. Przeszła do mitologii jako...
Kilka razy już publikowałem zdjęcia tego miejsca, ale za każdym razem z innej wycieczki. Zauważyłem, że nabrałem zwyczaju fotografowania Ponidzia w letnie miesiące przy wyżowej pogodzie. A zatem: przedstawiam Chotel Czerwony jak co roku…
Kieleckie balkony zasługują na osobną rozprawę, zawadzającą z jednej strony o okoliczne odlewnie żeliwa takie, jak na przykład zakłady w Stąporkowie a z drugiej – o dalekie krainy w rodzaju Wiednia czy Paryża… Brzmi...
Tradycyjnie już zamieszczam garść zdjęć z Doliny Dłubni.
Jak pisze starodawny kronikarz: „Dwa są w Kielcach źródła kaczek i dwa onych ptaków gatunki z każdego się wywodzące: jedne żywią nad wodami, a szczególnie w parku i na Silnicy, zasię drugie w redakcji...
Ciąg dalszy spacerów po starych Kielcach. Pałacyk Zielińskich wklejony między park i wzgórze zamkowe. Nanusia woli park, bo wn można szczekać na kaczki. Ale, że my nie umiemy porządnie szczekać, to pałacyk Zielińskich nam...
Odkąd pierwszy raz wziąłem aparat fotograficzny do ręki fascynowały mnie fragmenty architektury wycięte z całości. Lubię fotografować i patrzeć na miejsca ,w których stykają się różne bryły, rytmy, linie i akcenty. Wielkie gotyckie...
Okolice Silnicy w starych Kielcach to miejsce dosyć specjalne. Silnica przez całe lata pełniła funkcję czegoś w rodzaju nieoficjalnego ścieku. W moich szkolnych latach krążyły dowcipy o charcie, który wszedł z jednej strony rzeki...
Ostatnio sporo chodzimy z Nanusią po Toniach i przy tej okazji odkryłem w aparacie zasoby nieruszanych od dawna zdjęć. Niniejszym je wykorzystuję… co ciekawe najstarsze powstały, kiedy tama przy wielkim żeremiu była 5 m...
Najnowsze komentarze