Różne znaki na niebie i ziemi wskazują, że mroźna zima się kończy i nadchodzi czas katarów, pociągania nosem i innych miejskich przyjemności. Jeszcze dzisiaj mogłem przejść po lodzie na Sudole i ustawić się do zdjęcia, ale jutro?
Na razie dla miłośników zamrożonej wody garstka jeszcze zimnych zdjęć.
Bobry wciąż pracują nad krajobrazem, żeremie powoli ale ciągle rośnie. Ostatnio boberkom ktoś zrobił kawał – dla ratowania boiska wstawili w tamy upust regulujący poziom wody. Cóż, boisko Tonianki może przestanie wyglądać jak basen ale szczerze wątpię, czy będzie się nadawało do gry.
Poza tym ostatnie mrozy zrobiły coś fajnego ze starą trawą – mianowicie przerobiły ją na wzorek.
Zrobiło się szarawo i monochromatycznie. No i bardzo dobrze.
4 odpowiedzi na “Zimowo – chwilowo…”
Piękna ta zima ,po mimo zimna.
Zimno jest fajne… a do tego niezbędne dla efektu 🙂
Z dzieciństwa pamiętam takie sople, odłamywałam je i zjadałam. Wtedy nikt nie mówił o smogu i nieczystości. Zdjęcia jak zawsze bajkowe 🙂
Bo wtedy nie było smogu i aż takich zanieczyszczeń