W „Meridzie Walecznej” był taki zabawny kawałek z sekretarką automatyczną u czarownicy: firma Magia Drewna oferuje…
A ja trafiłem nie tyle na drewno i jego potencjalne możliwości tylko na dechę w stodole. Starzejącą się dechę. I bardzo mi się spodobała. Dla jasności: te wszystkie zdjęcia to jedna deska, tylko długa. Pozostałe zostawiam sobie na kolejne wakacje.