Gdy pełny mamy żołądek
a kawę i książkę w łapie
zwyczajny wieczoru porządek
przyciąga nas ku kanapie
Książeczka zajmuje głowę
ciało sen złoty łechce…
objął już dolną połowę
lecz górna zasypiać nie chce!
Zasnęły już stopy, kolana,
pół ciała się całkiem nie rusza…
lecz drugie pół nie śpi
bo w książce na dobre utknęła dusza!
Mózg działa
gdy resztę ciała
żądza relaksu wiąże…
W królestwie kanapy władczynią jest książka
A mózg to małżonek-książę
Bo na tej kanapie
mózg nigdy nie chrapie