Kategorie
Zwierzaki

Wielki Ptak

Poszliśmy z Nanusią na spacer za miasto – po raz pierwszy od dawna i jeden z niewielu razów tego lata. Po prostu praca nie pozwalała na wycieczki a potem zepsuł mi się samochód, co dość skutecznie utrudnia wyjazdy z pieskiem, który nigdy dotąd nie jeździł autobusem. W każdym razie było dokładnie tak przyjemnie, jak moglismy się spodziewać ale nie to jest dzisiaj tematem.

Podczas tego spacerku coś latało wysoko. Na oko o połowę większy od myszołowa, który zresztą pokazał się w pobliżu i szybko uciekł. Sądząc po rozmiarze kształcie – jakiś orzeł. Na pewno nie przedni, bo nie ma charakterystycznych pierzastych portek… ani żaden bielik – zero białych znaczeń. W grę wchodzi jeszcze kilka orlików, więc może to orlik krzykliwy, który czasami pokrzykuje w tamtej okolicy… ale nie jestem pewien. Może przeczyta to ktoś, kto umie rozpoznać? Ale jednego jestem pewien: to nie jest Wielki Ptak z Ulicy Sezamkowej.