Kategorie
Wierszyki i Owsiki

Nadaremność

Seria z gaciami Kabaretu Młynówka zainspirowała mnie do stworzenia czegoś własnego… romantycznego… i przepełnionego uniesieniami, tragizmem i wzniosłością.

Tak oto narodził się wiersz pt. NADAREMNOŚĆ

Stałem samotny o północy…
i dusza targał mą – niepokój
Nade mną – noc. Pode mną – grunt.
Przede mną – białe gacie w mroku.

Pochwycić gacie – łatwa rzecz.
Lecz strach mną targał za czterdziestu…
bo to był gest i tylko gest…
i nic nie trzeba oprócz gestu.

Wreszcie chwyciłem gacie w garść…
i mały stałem się… i tyci…
bo choć zdobyłem się na gest –
nie było w owych gaciach rzyci.

Kategorie
Fotografia

Betonowe alejki

Według polskiej szkoły zakładania parków (wyłożonej mi przez panią mieniącą się nauczycielką przyrody) podstawą parku jest asfaltowa albo betonowa alejka. No i naturalnie jej granica czyli krawężnik.
Bez tego nie ma parku a inne elementy są całkowicie zbędne.
Autorytarny ton mojej rozmówczyni sprawil, że straciłem ochotę na rozmowę z nią, ale osiągnęła pewien sukces, bo skłoniła mnie do refleksji: zacząłem się mianowicie zastanawiać, jak wygląda szkoła, w której pracują tacy nauczyciele?

A że wnioski z moich rozmyślań nie napełniały optymizmem, to postanowiłem się zająć asfaltową alejką jako taką. Zapraszam na asfalt  – na zimno, ponieważ asfalt w tym przypomina zemstę, że na zimno smakuje najlepiej.