Błonia maki i kwiaty.
Wczoraj zauważyliśmy, że do reszty skoszono kwaterę kwiatową na Błoniach. Może to i racja, bo przekwitła. Paru znajomych narzekało na nią, że Błonia to nie klomb… też mieli swoje racje. Niemniej mnie się podobał...
Wczoraj zauważyliśmy, że do reszty skoszono kwaterę kwiatową na Błoniach. Może to i racja, bo przekwitła. Paru znajomych narzekało na nią, że Błonia to nie klomb… też mieli swoje racje. Niemniej mnie się podobał...
Z powodu pogody tęsknię do kolorów. Przyłapałem się na tępym gapieniu w otwarte pudełko z pastelami i powiedziałem sobie: DOŚĆ! Podobno istnieje coś takiego jak koloroterapia. Nie słyszałem, żeby do jej praktykowania wymagano dyplomu...
Co roku o tej porze wybieramy się do Doliny Dłubni obejrzeć kaczeńce. To taka nasza rodzinna wersja hanami czyli japońskiego święta kwitnącej wiśni. Kłopot w tym, że kwitną krótko i nie zawsze przychodzimy we właściwym momencie....
Dzisiaj leje. Pies mi się z lekka rozpuścił od tej wody – jak dziadowski bicz, odmawia pójścia na spacer. Zaoszczędziłem w ten sposób pół godziny (przez drugie pół wyciągałem Nanę chociaż na chwilę) i mogę...
Najnowsze komentarze