Kategorie
Ilustracja

Mikaeri – piękność patrząca przez ramię.

Idą święta. Czas, kiedy ludzie religijnie pobudzeni jak szaleni rzucają się w wir zakupów, wyklinają Owsiaka i z poczuciem spełnionego obowiązku wykładają nakrycie dla niespodziewanych gości pilnując wszakże sumiennie, by żaden taki nie zbliżył się do domu.

Jak to zwykle ja – chcę się wyłamać. W tym roku WOŚP zbiera pieniądze na okulistykę dziecięcą. Znam dobrze problemy spowodowane wzrokiem i chciałbym przyłożyć się do oszczędzenia ich dzieciom… Zatem wystawiam na aukcję allegro akt mojego autorstwa pt. „Mikaeri – Patrząca przez ramię”. Technika: pastele olejne na czarnym kartonie, format bez oprawy A3, oprawiona w czarne passe-partout 40×50 cm. Dołączony certyfikat autentyczności.

Mikaeri to w tradycyjnym japońskim malarstwie nie tylko określenie piękności patrzącej przez ramię ale i pewien kanon przedstawiania postaci kobiecej: z lekkim dystansem, elegancją i nie wprost. Ja zatytułowałem tak akt, którego w tym kanonie pomieścić nie sposób, zrobiłem to jednak celowo: tytuł jest nieco przewrotnym żartem z konwencji i grą na pograniczu dwóch tradycji: malarstwo japońskie nie stroniło od tematu nagich postaci, zawsze jednak nagość była tam elementem sceny rodzajowej, często z pogranicza pornografii we współczesnym rozumieniu. Z kolei w tradycji europejskiej scena rodzajowa lub mitologiczna była przede wszystkim pretekstem do przedstawienia ciała jako tematu – aż do chwili, gdy akt uwolnił się od wstydliwej konieczności udawania czegokolwiek i stał się pełnoprawnym tematem samym dla siebie.
Zatem między moim tytułem a obrazkiem jest sprzeczność – taka, jak i między perfekcyjnym japońskim drzeworytem a pastelą olejną.
Moja „Mikaeri” wykonuje gest, jak gdyby otwierała lub zamykała drzwi wychodząc w bliżej nieokreśloną świetlistą przestrzeń.