Chotel Czerwony czyli sztuka gipsowania…

  • DSC_8952 s
  • DSC_8956 s
  • DSC_8961 s
  • DSC_8967 s
  • DSC_8971 s
  • DSC_8972 s
  • DSC_8974 s
  • DSC_8975 s
  • DSC_8976 s
  • DSC_8977 s
  • DSC_8980 s
  • DSC_8983 s
  • DSC_8984 s
  • DSC_8992 s
  • DSC_9002 s
  • DSC_9003 s
  • DSC_9004 s
  • DSC_9005 s
  • DSC_9007 s
  • DSC_9012 s
  • DSC_9014 s
  • DSC_9015 s
  • CSC_8973 s
  • CSC_9149 s
  • DSC_8918 s
  • DSC_8919 s
  • DSC_8921 s
  • DSC_8925 s
  • DSC_8930 s
  • DSC_8941 s
  • DSC_8942 s
  • DSC_8943 s
  • DSC_8944 s
  • DSC_8948 s

Kilka razy już publikowałem zdjęcia tego miejsca, ale za każdym razem z innej wycieczki. Zauważyłem, że nabrałem zwyczaju fotografowania Ponidzia w letnie miesiące przy wyżowej pogodzie. A zatem: przedstawiam Chotel Czerwony jak co roku…

Może Ci się również spodoba

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.