Psie portrety: Murka – pies z narzędziem

 

Często spotyka się pogląd, że tylko szympansy potrafią używać narzędzi. To opinia tyleż kłamliwa, co krzywdząca dla psów. Nasze Burki, Nanusie i Murki też używają narzędzi! Tyle tylko, że lepiej od ludzi wiedzą, co z nimi robić. 

Anioł z kredek

 Przez dwa dni próbowałem namalować anioła z kotkiem. Co tu dużo gadać, nic z tego nie wychodziło, bo na początku miałem jeden pomysł a w trakcie pracy – całkiem inny. Poszło do kosza kilka arkuszy papieru, jedno płótno pokryłem gruntem po raz drugi, żeby nie patrzeć na koszmarek, jaki na nim napaćkałem… I całkiem zły i sfrustrowany siadłem na podłodze obok Małżonki, coby jej wytłumaczyć, na czym polega kłopot. Dla lepszego tłumaczenia wziąłem blok i pastele.
No i to jest efekt pokazywania, co chciałem zrobić…
W sumie może być.
Ale jeśli idzie o tak zwany szumnie „proces twórczy” to najlepiej mi się pracuje, kiedy nie pracuję, tylko robię coś innego a obrazek powstaje przy okazji.

Drzewny Koszmar czyli koniec tryptyku

Nadeszła wiosna i potknąłem się o zabezpieczony karton z rysunkiem, który zrobiłem, wsadziłem między dwie płyty i zapomniałem zeskanować, nie mówiąc o publikacji.
Czym prędzej złapałem obrazek i poleciałem na wielkoformatowy skaner… no i oto jest: trzeci i ostatni element tryptyku czyli Drzewny Koszmar nr 3.
Ponieważ mowa tu o tryptyku – nie znam stosowniejszego podkładu muzycznego niż opowieść o pryku, optyku, synoptyku i tryptyku

A tak poważnie – miałem zrobić film z powstawania. Ale nie zrobię, bo nie mam dobrego narzędzia do montażu clipu. A zamiast użerać się z niedobrym narzędziem wolę coś porysować albo namalować.
Dopiero co była Wielkanoc… zatem wziąłem na warsztat coś z Wyspy Wielkanocnej…