Jak to bywa na spacerze z psem – człowiek robi zdjęcia a potem mu się one układają w tematy. Tak i mnie się przydarzyło. Fotografia jest sztuką o tyle przypadkową, że nigdy nie wiadomo, kiedy coś nam wpadnie w oko… i oby to był zawsze obraz a nie kawałek szkła z rozbitego aparatu albo na przykład malownicze drzewo, które upada na fotografa wtedy, kiedy fotograf próbuje je uchwycić jak najlepiej. Czego sobie i innym fotografom życzę…