Balice – spacerek wieczorny
Odkąd wycięto drzewa na podejściu do pasa startowego – rzadko bywam w Balicach. Niemniej – czasami zdarza się coś zabawnego. Taka zabawna myśl przyszło mi do głowy, kiedy doszliśmy na wzgórze: ktoś napalił w...
Odkąd wycięto drzewa na podejściu do pasa startowego – rzadko bywam w Balicach. Niemniej – czasami zdarza się coś zabawnego. Taka zabawna myśl przyszło mi do głowy, kiedy doszliśmy na wzgórze: ktoś napalił w...
Wczoraj miałem dość. Poszedłem do wróżki. Zapytałem ją, kiedy będzie chłodniej. Powiedziała, że już było. To znak, że trzeba sobie narysować zimę.
Green-destroyersi, którzy w ramach sabotażu dostali się do krakowskiej Zieleni Miejskiej i wycinają wszelką trawę do suchej gleby (żeby podczas letnich upałów nie zatrzymywała wilgoci, bo byłoby chłodniej) podsunęli mi i Magdzie taki pomysł...
Najnowsze komentarze