Kategorie
Fotografia

Wiosna się kręci.

Jest coś takiego w kwietniu, że mnie napędza.  To jedyna pora roku, kiedy „Wiosenna pieśń radości” wydaje mi się lepsza od mojego stałego hymnu. Pies też mi pędzi po krzakach, ciśnienie skacze i w ogóle wiosna sprzyja przestawieniu się na fotografię kolorową z czarno-białej albo monochromatycznej.  

Poza tym wiosna ma szereg zalet, takich jak powszechna dostępność wody i ogólny niedorozwój wszystkiego.

Wodę wiosenną możemy znaleźć na trawie, pod trawą, w strumieniu i w spodniach, o ile zdecydujemy się przekraczać strumień. Całkiem często woda występuje na psie, pod psem i wokół psa. A pies o tej porze chętnie występuje w wodzie. Przy okazji pies roznosi elementy głupawki wiosennej, która jest chorobą pożyteczną, miłą i nie tak zaraźliwą, jakbym sobie życzył ale jednak jakoś rozpowszechnianą.

Głupiejmy na wiosnę. Nikt tego za nas nie zrobi a i nam nie zawsze będzie się chciało.

 

Kategorie
Zwierzaki

Kuchnia pod psem – Kocia dupka na szybko

Danie trudne, dla zaawansowanych kucharzy, wymaga nieustannego treningu – ale kiedy się uda, efekt wykroczy poza wszelkie oczekiwania. Musimy się pogodzić z faktami: nie da się przyrządzić go dwa razy tak samo, nigdy ni e osiągniemy doskonałości ale będziemy się do niej zbliżać i na tym polega szczególne piękno tej potrawy.

Składniki:
1. aparat z szybkim autofokusem i dobrym programem do zdjęć sportowych
1 kotek
1. My
1. pomieszczenie z maksymalną ilością światła

Sposób przyrządzania:

Zapalamy światło i ustawiamy się z aparatem w miejscu z jak najlepszą widocznością. Od ilości światła zależy, czy aparat zdoła robić zdjęcia szybko i na krótkich czasach naświetlania a zatem – nie poruszonych. Czekamy na Stosowny Koci Nastrój, który rozpoznamy po tupocie kocich stóp. A potem gonimy na czworakach za kotem i próbujemy jak najlepiej złapać go w kadr. Jeśli wycelujemy szkło przed kotka – mamy szansę uchwycić tytułową kocią dupkę w ruchu. Jeśli będziemy celować w kota – zrobimy zdjęcie pustego miejsca. Reszta jest doświadczeniem.
     

Kategorie
Dla dzieci Ilustracja Zwierzaki

Ulica Kota

Narysowałem sobie szybki szkic. Na tyle mi się spodobał, że postanowiłem go zrobić w kolorze. A teraz siedzę i bawię się w „znajdź dwadzieścia szczegółów, którymi się różnią”.

Znalazłem jeden: luuuuzik. Szybkie szkice są bardziej świeże, swobodne i dynamiczne niż rysunki już raz  przemyślane, starannie zakomponowane i pracowicie zrealizowane.
W efekcie bywa, że moje szybkie szkice są znacznie lepsze niż finalne ilustracje.

Wniosek? Wniosek jak zwykle podpowiedziała mi Pumiasta włażąc na kolana: nie myśl tyle, tylko mnie drap staranniej.
Mniej myśleć o bzdurach, szybciej pracować.

A swoją drogą chodzi mi po głowie baśń pod tytułem Ulica Kota. Będzie magia dachów, przygoda, myszy i znikająca śmietanka. Oraz nieoczekiwany czarny charakter. Pod warunkiem, że świat Królewskich Psów wypuści mnie na chwilę ze swoich pancernych łap.

Kategorie
Zwierzaki

Psie portrety – cz.4 Piesosobowość

Pies ma swoją siłę wyrazu, a do tego zazwyczaj jest osobowością wielowymiarową. Wymiary psa oznaczamy zazwyczaj wielkością psi3D.

Co znaczy psi3D – wyjaśnię na przykładzie Nanusi.

Wszystkie wymiary psa są wielkościami względnymi. Byłoby okrucieństwem poniżać pieska np. z powodu krótkich łapek, dlatego przy pomiarach zawsze stosujemy odpowiednie poprawki.

1. Długość psa to odległość od nosa do tego psiego elementu, który akurat jest najdalej. Na załączonym zdjęciu długość mierzymy do końca najdłuższego włosa w ogonku. Czasami możemy do długości psa włączyć rozwiniętą smycz  – takie podejście ma sens zwłaszcza wtedy, gdy na końcu smyczy zaczepił się zdyszany właściciel pieska.

2. Wysokość psa to odległość od skrajnego punktu psiny do poziomu odniesienia.

Dzięki takiej metodzie pomiaru Nanusia miewa prawie dwa metry, jeśli punktem odniesienia jest kot, którego trzeba zdjąć z drabiny.

Czasami ma około 70 cm wysokości – gdy sięga po przysmaczek.

Dopuszczalne bywa mierzenie bezwzględnej wysokości psa – pod warunkiem, że mierzymy ją od poziomu morza do nastroszonego ucha.

Dla uzyskania zadowalającego wyniku możemy wejść z pieskiem na Skrzyczne albo na Kasprowy.

3. Szerokość (mylona czasem z grubością, szczególnie przez niektórych weterynarzy). Psy mają do niej całkiem inne podejście niż ludzie – i bardzo słusznie.

Szerokość psa to prestiż. Mierzymy ją na wiele sposobów ale najpopularniejsze są dwa:
Pierwsza szerokość jest po prostu średnicą okręgu, po którym omijamy psa z daleka, jeśli jest to np. drzemiący amstaff lub zagniewany yorkshire terrier.

Druga szerokość to odległość od najbardziej nastroszonych kudełków na boczkach. Przy odpowiednim treningu piesek potrafi ten wymiar dosłownie podwoić bez przybierania na wadze.

4. Głębia – zasadniczo pies jest zbyt praktycznym stworzeniem, by bawić się w mistykę. Niemniej posiada bardzo głęboki wymiar duchowy. Tę głębię widać za każdym razem, gdy  czeka na napełnienie michy.

Ale głębokość psa polega nie tylko na oddaniu kwestiom ducha albowiem pies potrafi całkowicie dosłownie podążyć w głąb. I tylko kompletny głąb nie zgodzi się z tą obserwacją.

5. Czas – bez wątpienia jest to jeden z najbardziej niezwykłych wymiarów: trudny do kontrolowania i mierzenia,  wymykający się próbom utrzymania go w garści… Wie o tym każdy, kto spróbuje zdążyć na pociąg pakując się w ostatniej chwili albo przygotować do egzaminu po ciężkiej sesji imprezowej.

Czas jest niezwykłym wymiarem – a pies ma go mnóstwo.

Ponadto pies powinien mieć nosa. Przede wszystkim do wściubiania nosa i nie wystawiania go w razie potrzeby.

Kategorie
Zwierzaki

Kuchnia pod psem i kotem – Kot w pomidorach

Składniki:
kilka starannie wybranych pomidorów, powinny pięknie i wyraźnie pachnieć.
świeża bazylia
ser tarty typu parmezan
1 kotek

Sposób przyrządzania:
pomidory kroimy ostrym nożem na cienkie plastry. Układamy dekoracyjnie na półmisku, posypujemy serem i dekorujemy bazylią. Wynosimy na stół. Wychodzimy na chwilę i zaraz wracamy. Po powrocie zastajemy kota w samym środku potrawy. O ile w drodze powrotnej weźmiemy np. zupę jarzynową – być może samorzutnie przyrządzimy danie o nazwie Gorąca Zupa z Podłogi.

Ten przepis ma wiele odmian i dlatego podaję jego uniwersalną odmianę o nazwie Świeży Kotek w Czymkolwiek. Zamiast pomidorów dajemy Cokolwiek, byle świeże i wilgotne a kotek na pewno nam pomoże przygotować ozdobę stołu. Nie musimy się martwić o nic – Kotek zawsze ma świeże pomysły.

Popularne odmiany tego dania to: Kot w Pudełku

i Kot w Umywalce na Mokro. Jeśli nie mamy świeżych składników – możemy przygotować prostą ale zawsze efektowną potrawę o nazwie Kot w Lodówce. To danie bardzo orzeźwiające, zwłaszcza, gdy do lodówki włożymy uprzednio coś atrakcyjnego dla Kota.

Kategorie
Zwierzaki

Kuchnia pod psem i kotem – przepisy dla każdego

Z powodu Wielkiejnocy nie będzie odcinka Pisanego psem i kotem. Aby to jakoś naprawić – proponuję nowy cykl: proste i efektowne przepisy kucharskie. Ukazywać się będzie raczej nieregularnie, bo powstanie przepisów zależy od fantazji moich zwierzaków i mojej zdolności do wyciągnięcia z nich notatek. Ale na razie kilka się uzbierało.

Na początek przypomnę kilka starszych:

Zakalec Drożdżowy:
Robimy ciasto dokładnie tak, jak każdą inną drożdżówkę, ale po wyrośnięciu lekko przygniatamy od góry. Możemy też podczas wypieku na chwilę wyjąć ciasto z piekarnika i potrząsnąć. Gwarantowany efekt daje też pominięcie drożdży w przepisie.
Dokładna metoda uzyskania zakalca nie ma większego znaczenia, ponieważ i tak nie będziemy tego jedli.

Pies Nadziewany Mamą.
Składniki:
1 piesek o dużym uroku osobistym i apetycie (czyli każdy)
1 Mama
1 kuchnia Mamy

Sposób przyrządzania: kiedy Mama pójdzie do kuchni, żeby coś ugotować – wpuszczamy za nią pieska. Piesek siada za Mamą i z wielką inteligencją oraz pożądaniem w oczach patrzy jej na plecy lub na ręce. Po kilku minutach Mama nie wytrzymuje i zaczyna napychać Pieska smakołykami, które jej w ręce wpadną, tłumacząc się co chwila: Ja nie mogę wytrzymać, jak on się tak patrzy!
Jedyna wada tego przepisu to fakt, że Piesek nigdy nie uzna się za wystarczająco napchanego. Po prostu pieski mogą jeść bez końca a zatem nasze danie nigdy nie będzie gotowe.

Pewną modyfikacją tego przepisu są Znikające Żeberka w Sadełku. Modyfikacja polega na tym, że nie potrzebujemy Mamy i jej kuchni, wystarczymy my sami i Piesek. Również procedura przyrządzania jest o wiele łatwiejsza: po prostu karmimy Pieska normalnie lub z minimalną przesadą, ale za to wyprowadzamy na mocno skrócone spacery, bo mamy przecież mnóstwo pracy. Po kilku dniach żeberka w Piesku udadzą się na emigrację wewnętrzną i trzeba będzie wielu długich terenowych spacerów zanim znowu znajdziemy je w psich boczkach. Dodatkową zaletą przepisu jest możliwość zastosowania na ludziach.

Codziennym, prostym i interesującym przepisem jest Kocia Sierść w Maśle.
Składniki:
1 nasza własna kuchnia
1 kostka masła (może być mniej)
1 ciekawski kotek
Sposób przyrządzania:
Wyjmujemy masło i umieszczamy w otwartej maselniczce. Zostawiamy je na chwilę z boku a o resztę zatroszczy się kotek. Gotowe danie podawać ze świeżym chlebem i ziołami oraz wędliną i serem.
Smacznego!

Kategorie
Parada Opornych i inne komiksy Wierszyki i Owsiki

Posraniec i pomazaniec

Pomazaniec z posrańcem wiedli spór dostojnie
Który z nich jest ważniejszą osobą na wojnie

„Jam jest głową a wojsko – mą pancerną pięścią”
„A ja wojsk tych jestem najliczniejszą częścią”

Przyszła wojna i każdy swą wartość pokazał:
Pomazaniec się posrał. Posraniec pomazał.

Kategorie
Fotografia Zwierzaki

Wpływ bobra na fotografię

Bóbr, jak wiadomo, jest zwierzęciem pływającym. To oznacza, że wciąż pływa, wypływa skądś… A, żeby wypłynąć – musi wpływać. To nie może zostać bez skutków czyli tzw. wpływu i daje się zauważyć, że bóbr wpływa też na fotografię. Na moją bóbr wpływa bardzo mocno a to nie byle co, bo taki dobrze wypasiony zwierzak waży 20 kg, więc zdjęcie pod wpływem bobra nabiera ciężaru gatunkowego. Zapraszam na małą porcję fotografii pod wpływem bobra czyli architektury krajobrazu według gryzoni. Temat wiodący: woda, drewno, drzewa.

 

Kategorie
Zwierzaki

Bobry w Dolinie Dłubni

Moja ulubiona dolina pod Krakowem ma dosyć bujną faunę chociaż ostatnio ubyło wyraźnie ptaków typowych dla podmokłej łąki. Za to przybyło śladów boberków. 

Rzecz jest o tyle ciekawa, że nie budują tam czy żeremi, mają dużo wysokich brzegów i to im wystarczy. Za to co krok można znaleźć ślady żerowania czy zapadnięte, opuszczone nory.

Jest też sporo zjeżdżalni, po których te tłuściochy zmykają  do wody. I nikt mi nie wmówi, że to człowiek wynalazł aquapark.  Niestety – bobry przed nami wymyśliły doprowadzanie wody tam, gdzie jej nie było, zjazd na mokrym tyłku z wysokości  w basen oraz skok grubasa z pluskiem. Cóż, tylko naśladować. Jedno, co się na pewno nie przyjmie wśród ludzi to kąpiel w futrze.

Kategorie
Fotografia Zwierzaki

Uwaga! Wiosna w toku!

Pojawiły się pierwsze kwiatki nad Sudołem. Z nor wylazły drapieżniki wodne i zamoczyły ogon. Aż strach pomyśleć, co to będzie dalej.