Po dość długim czasie prowadzenia kilku blogów (a każdego z nich mało intensywnie) oraz jeszcze dłuższej przerwie – zdecydowałem się przenieść toto wszystko pod jeden adres i nieco uprościć sobie robotę.
Jest zima, zaczyna się nowy rok, piszę nową książkę i rysuję nowe obrazki do starych historii, więc nowa strona jest jak najbardziej na miejscu – zgodnie z odwieczną zasadą, że farbowanie staroci jest lepsze niż robienie czegoś nowego.
Czeka mnie też pospinanie wszystkiego z tą stroną – fotobloga, stronek z obrazkami plączących się po sieci i takich tam. Wszystko stopniowo i po kolei, bo jak chciałem załatwić to od razu – to przez rok nie mogłem się zebrać.
Przy okazji z lekkim niesmakiem odkryłem istnienie polityka, który nazywa się tak jak ja, ma podobny adres strony i prawdopodobnie jeszcze nie raz przyniesie mi wstyd.
Cóż – uwaga na podrabianych Olszówków! Mogą być toksyczne!
2 odpowiedzi na “Start w nowym miejscu”
Życzę miliona czytelników i wiernych fanów Pańskiej sztuki.
Dziękuję 🙂